W ostatnim czasie wedle publikacji prasowych przyjmuje się, że grupa spółek i podmiotów należących do Janusza Palikota ma problemy finansowe. Przykładowo firma MPWiW (Manufaktura Piwa Wódki i Wina) napotyka pewne komplikacje. Ośmiu inwestorów, którzy zainwestowali ponad 100 milionów złotych w firmę zajmującą się dystrybucją alkoholu, ogłosiło wprowadzenie nieformalnego nadzoru inwestorskiego i proponowany plan restrukturyzacji. Przez najbliższe dwa miesiące grupa inwestorów zawiesiła wszelkie działania dotyczące egzekwowania należności. Co jednak oznacza to z perspektywy osób, które zdecydowały się lokować kapitał, w którejkolwiek ze spółek wchodzących w skład Grupy Palikota? Dowiedz się więcej na ten temat właśnie w tym artykule.
Wedle informacji pochodzących od inwestorów, wpłacili oni nawet po kilka milionów złotych w celu wypłacenia wynagrodzeń i odblokowania kanału dystrybucji. Manufaktura Piwa Wódki i Wina nie mogłaby bez tego dalej funkcjonować, jak zapewnia m.in. Marek Maślanka wchodzący w skład inwestorów, którzy zaproponowali wspomniany nadzór i restrukturyzację. Obecnie firma nie jest w stanie zapłacić nikomu należności, a nadal jest zobowiązana do wypłat wobec dostawców, pożyczkodawców i nawet pracowników.
Inwestorzy grupy planują przeprowadzenie audytu. Pozwoli to zidentyfikować popełnione błędy, a także wypracować plan na kilka następnych miesięcy. Wedle słów Prezesa Manufaktury Piwa Wódki i Wina sprzedaż na poziomie 4-6 milionów złotych miesięcznie jest zbyt mała, aby uregulować wszelkie zobowiązania. Niestety prawdopodobnie inwestorzy programu Bunt Finansowy także nie otrzymają wypłaty odsetek z kapitału lokowanego w pożyczkach będących sednem tego produktu.
Nie podjęto jeszcze ostatecznych decyzji dotyczących przyszłości firmy. To samo z kolei tyczy się pozycji osoby pełniącej funkcję prezesa. Istnieje możliwość, że Janusz Palikot zostanie zwolniony z obowiązku naprawienia sytuacji. Natomiast na ten moment trudno jeszcze jest o tym rozstrzygać. Obecnie kampanie crowdfundingowe spółek przyniosły łącznie 21,5 miliona złotych, a programy „Beczki Palikota” i „Skarbiec Palikota” pozyskały dodatkowe środki. W tym aspekcie być może kapitał należący do programu Skarbiec Palikota zostanie zwrócony, jednak należy na przestrzeń następnych dni śledzić rozwój sytuacji. Szczególnie, że grupa inwestorów spółek Janusza Palikota obejmuje około 10 tysięcy osób.
Zachęcam zatem do skontaktowania się ze mną drogą telefoniczną lub mailową. W tej chwili obserwuję sytuację i będę w stanie pomóc osobom, które zgłoszą swoje sprawy. Jeśli masz pytania lub wątpliwości dotyczące Grupy Palikota, serdecznie zapraszam do kontaktu. Z przyjemnością przeprowadzę indywidualną analizę Twojego problemu i zaproponuję kompleksowe rozwiązanie. Na ten moment jednak należy po prostu obserwować rozwój bieżącej sytuacji.
Autor: Kamil Hupajło
